„Bo Pan jest uprzedzony do ZPI”. Nie, nie jestem uprzedzony! Z biznesowego punktu widzenia to bym chyba nawet wolał ZPI od MPZP. Kłopot w tym, że to jest narzędzie, które moim zdaniem niespecjalnie nadaje się do planowania wiatraków. Czy nowelizacja prawa coś w tym względzie zmieni? Moim zdaniem dużo zmieni. Rozwieje wiele wątpliwości, które powstrzymywały gminy i inwestorów przed wyborem tej formy planu miejscowego. Być może nawet przestaniemy robić MPZP pod wiatraki. Z...