Tak jakoś zupełnie bez echa przeszła lipcowa wypowiedź chińskiego ministra spraw zagranicznych Wang Yi. A przecież tak wiele tłumaczy. Według informacji South China Morning Post, szef chińskiej dyplomacji Wang Yi miał wprost oznajmić nowej szefowej unijnej dyplomacji Kaji Kallas, że rosyjska porażka w wojnie jest nie do zaakceptowania dla Pekinu. Rozmowy w Brukseli trwały cztery godziny i – jak podkreślają źródła gazety – miały bardzo napięty charakter. Zdaniem osób ...